Ja za Warszawą nie przepadam, choć ostatnio bywam tam dość często. Będę w piątek. Widzę po remoncie Kamienne Schodki. Ten w kąpieli, to chyba wróbel, jest niesamowity.
Ja też przyznam, że nie przepadałam za tym miastem, mimo iż tu studiowałam, ale po wycieczce "Podróż duchowa" zorganizowanej przez Teatr Historii inaczej już patrzę na to miasto - a Pani, która nas oprowadzała, powiedziała, że od teraz będzie już inaczej i jest...oczywiście pozytywnie...polecam
Ja nigdy nie byłam w Warszawie. Moja koleżanka mieszkała tam i "uciekła" po dwóch latach do swojego ukochanego Wrocławia, ale ja mam nadzieję kiedyś pojechać i zwiedzić choć trochę Warszawę.
Ostatnie zdjęcie rewelacyjne, hahaha :-), świetne ujęcie.
Wspaniałe fotografie:)Dziękuję za odwiedzinki i miłe słowa,dodają mi twórczych skrzydeł:)Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńJa za Warszawą nie przepadam, choć ostatnio bywam tam dość często. Będę w piątek. Widzę po remoncie Kamienne Schodki.
OdpowiedzUsuńTen w kąpieli, to chyba wróbel, jest niesamowity.
Ja też przyznam, że nie przepadałam za tym miastem, mimo iż tu studiowałam, ale po wycieczce "Podróż duchowa" zorganizowanej przez Teatr Historii inaczej już patrzę na to miasto - a Pani, która nas oprowadzała, powiedziała, że od teraz będzie już inaczej i jest...oczywiście pozytywnie...polecam
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie byłam w Warszawie. Moja koleżanka mieszkała tam i "uciekła" po dwóch latach do swojego ukochanego Wrocławia, ale ja mam nadzieję kiedyś pojechać i zwiedzić choć trochę Warszawę.
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie rewelacyjne, hahaha :-), świetne ujęcie.