poniedziałek, 24 września 2012

Morze jesienią...





5 komentarzy:

  1. Dla mnie morze zawsze jest piękne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne zdjęcia :))
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham Bałtyk od zawsze, od kiedy tylko pamiętam. Kiedyś, dawno dziecięcych latach był marzeniem, które czekało na spełnienie...
    Jeżdże od kilku lat niezmiennie do Jastrzębiej Góry, ale to tylko baza. Lubię Victora i Falezę po pozwalają przy porannej kawce czuć Bałtych. Kocham Bałtyk za jego inność..., jestem w opozycji do wszystkich tych, co bezkrytycznie zachwycają się ciepłymi morzami - drinkami od rana w przyhotelowym basenie. Uwielbiam Bałytk zwłaszcza jesienią i zimą. Lubię klimacik nostalgi w powietrzu, przemijania o czym w swoisty sobie sposób przypominają pozamykane stragany, pustki na ulicach, nisko świeciące słońce, kładące cudne kolory na wszystko, czego dotknie swymi promykami. Horyzont staje się lekko zamglony, ludzie specjalnie "dobrani" do sytuacji. Jedni próbują odnaleźć wspomnienia wakacji, inni dopiero po wspomnienia przyjechali. Uwielbiam fiml "Pociąg" Kawalerowicza, i choć migawek z Helu jest niewiele, to jednak są niezwykłe. Znasz ten film?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, zrobiłem dużo literówek. Przepraszam, to pośpiech...

      Usuń
  4. Bez wątpienia polskie morze jest urokliwe i to zarówno latem jak i jesienią. Pierwszy raz odwiedziłam Jastrzębią Górę i to za sprawą Zielonej szkoły, choć nie dane mi było nacieszyć się nią w pełni.
    Dotychczas pokochałam Juratę i bardzo polubiłam Kuźnicę - za spokój, pustkę plażową...i jak dla prawdziwy wewnętrzny odpoczynek...można się naprawdę nacieszyć naturą. Ach gdyby tak móc tam zamieszkać...może kiedyś...
    Filmu nie miałam jeszcze okazji obejrzeć, ale po przeczytaniu recenzji czuję się zachęcona. Dziękuję za odwiedziny i komentarz.

    OdpowiedzUsuń